Dzieeeeeeeń dobry! :3
Hmm.. Polepszył mi się humor i mam wenę, więc zabieram się za pisanie opowiadań i one-shot' ów. Wieczorem możecie spodziewać się "Miłość wybacza" - Kaoru i Die. Już prawie skończyłam. Teraz jeszcze muszę popoprawiać błędy (jeśli jakieś znajdę), przepisać i wstawić.
Co do reszty: JoeChun powoli się pisze. Mam już chyba dwie strony, więc spokojnie. Niedługo dodam. Jednak z przykrością muszę stwierdzić, że to opowiadanie (na 90%) zmierza już do końca. Nie chcę tego ciągnąć i ciągnąć, bo nie na tym rzecz polega. Skończę to opowiadanie na takim momencie, że można będzie wrócić do pisania, więc spokojnie. Nie porzucam :)
Mam już chyba z pięć stron "Szarej Rzeczywistości", więc również można się tego spodziewać.
Na JongKey na razie weny nie mam, ale staram się oglądać ich i czytać. Może wena wróci.
Jak widać: zmieniłam również wygląd bloga. Tamten mi się znudził. Był taki nijaki. Chciałam zmiany, więc zmieniłam. Jeśli to mi się znudzi, to zmienię znowu. Nie ma problemu :)
Nie wiedziałam, że jednym głupim słowem można sprawić człowiekowi tyle radości. Dziękuję ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz